tag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post7116025675073595164..comments2024-03-29T00:53:15.233+01:00Comments on Ruda z wyboru: Dla kogo Orla Perć? Plus słów parę(dziesiąt) o wypadkach i via ferracie.Gosiahttp://www.blogger.com/profile/07562605143293255675noreply@blogger.comBlogger33125tag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-13200359401036317842020-04-16T17:40:16.650+02:002020-04-16T17:40:16.650+02:00Moja przygoda z OP moze kogos zainspiruje https://...Moja przygoda z OP moze kogos zainspiruje https://www.youtube.com/watch?v=Q1A73oHWFiQ&feature=shareNa szlakuhttps://www.blogger.com/profile/02721518572518176469noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-10355823447950706862019-10-08T12:38:04.936+02:002019-10-08T12:38:04.936+02:00Bardzo ciekawy blog dzięki takim właśnie źródłom m...Bardzo ciekawy blog dzięki takim właśnie źródłom można sie wstrzymać z szlakiem na który nie jest się gotowy i uniknąć niespodzianek . Nie byłem ani na ferratach ani na orlej ale ferraty wydają mi się bezpieczniejsze niż nasze tatrzanskie łańcuchy i także dają dostęp zwykłym turystą do niezapomnianych przejść oraz szybciej uczymy sie wspinać po skałach poniewaz jestesmy bardziej zmuszeni do tego.Po linie nie jest sie tak łatwo wciągnąć jak po łańcuchach a wciąganie i obciążenie łańcuchów w tatrach jest nagminne to nogi mają wchodźić a nie wciągamy się a nogi stawiamy gdzie popadnie.Myślę że TOPR w swoich filmikach ostrzegawczych troche nie swiadomych wprowadza w bląd mówiąc ze np.łańcuchy na szlakach służą do asekuracji i jest to podstawą do przemierzania trudnych tras , że łańcuchy to takie polskie via ferraty i zostały stworzone właśnie z myślą o autoasekuracji. Kto ma inne zdanie proponuję przejść kawałek po łańcuchach z asekuracja gdzie karabinek nie bardzo chce sie przesuwać sam po łańcuchu i zatrzymuje na skalach itp. Osobiscie jestem za przekształceniem łańcuchów w via ferraty wszystkich oprócz orlej lub rys dla zachowania historii. Piotrek0411https://www.blogger.com/profile/14691112510583820298noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-58607942445708706472019-08-08T14:15:27.802+02:002019-08-08T14:15:27.802+02:00Artykuł fajnie się czyta, 6 za poczucie humoru i s...Artykuł fajnie się czyta, 6 za poczucie humoru i scyzoryk z gps :-) OP nie dla mnie, nadwrażliwość na ekspozycję pewnie przyćmiłaby podziwianie widoków. Preferuję Tatry Zachodnie i swobodne poruszanie się na nogach a nie pełzanie i kurczowe trzymanie się łańcuchów ze strachem w oczach (pewnie tak by było u mnie). Natomiast dla dobra ludzkości i biorąc pod uwagę ludzkie charaktery jestem ZA olinowaniem takiego szlaku na całej długości, aby można by było wpiąć się nawet w świstaka czy kozicę :) Wiem że wielu z Was utraciłoby poczucie wyjątkowości, ale dzięki temu inni może mniej rozsądni mieliby szansę przemyśleć swoje czyny, a ich rodziny nie ubiegałyby się o zasiłek pogrzebowy. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-38074825392636009862019-03-11T22:43:26.078+01:002019-03-11T22:43:26.078+01:00Dla mnie to marzenie pozostanie niespełnione Dla mnie to marzenie pozostanie niespełnione Kasia Dudziakhttps://www.blogger.com/profile/14056635583611702262noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-39916827232160321942018-10-31T22:13:57.376+01:002018-10-31T22:13:57.376+01:00Popieram wszystkie argumenty Gosi. Wypadki da się ...Popieram wszystkie argumenty Gosi. Wypadki da się ograniczać jedynie przez edukację a nie ułatwienia, zwiększanie przepustowości czy tworzenie nakazów/zakazów które będą przez kolejnych chojraków na bosaka łamane. Dając alternatywę, kładąc nacisk na konieczność stopniowania trudności czy znajomości mapy, terenu i ew dróg wycofu Ruda robi świetną robotę. Tak trzymaj!!!<br />Pozdrawiam<br />NataliaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-71507231618276245082018-09-20T11:15:54.969+02:002018-09-20T11:15:54.969+02:00Pani Gosiu, ma pani 100 proc. racji. OP da się prz...Pani Gosiu, ma pani 100 proc. racji. OP da się przejść bez najmniejszych problemów jeśli nie ma się lęku wysokości i zdrowy rozsądek. Łaziłem po niej jako licealista w latach 80. XX w. w różnych wariantach i w butach, które teraz trudno byłoby nazwać turystycznymi a bratu, który mnie wtedy na OP zabrał jestem dozgonnie wdzięczny.Teraz stuknęła mi już 50-tka (choć wszystkim wmawiam, że mam 36) - miłość do gór odżyła z siłą zwielokrotnioną i ciągnę w nie teraz swoją niespełna ośmioletnią córkę. OP przed nami (choć pewnie zabiorę ją na nią dopiero za kilka lat) ale jak widzi skały to sunie w górę aż miło. Beskidzkie perci już wszystkie przeszła (ale bądźmy szczerzy - trudności to żadne) i teraz pewnie wezmę ją na Szpiglas, Zawrat, Chłopka a dopiero później na OP. Co do kasku to się tez zgadzam - już w latach 80. przy wychodzeniu na Zawrat ludzie zwalali na łeb kamienie, co przyjemne nie było. A dla tych co to chcą wszędzie asekurację: 1. wykupcie sobie dobrą polisę, to Ci co po Was zostaną będą Was zawsze dobrze wspominać :), 2. ja tam i tak w sumie wolałbym skonać w górach niż w fotelu przed telewizorem (byle tylko nie narażać GOPRu na niepotrzebne koszta). I last but not least - trzeba po prostu mierzyć siły na zamiary: kiedyś dość późno wybraliśmy się na podzimiu z kumplem z Murowańca przez Krzyżne do Pięciu. Kiedy już wyleźliśmy na K. doszliśmy do wniosku że po dokumentnie oblodzonym szlaku nie zejdziemy, bo poobijamy sobie pyski jak nic. Wycof był dość dramatyczny bo kumpel opadał z sił, ale jakoś doczłapaliśmy do schroniska. Wieczorem z trudnością - nad kominkiem - odlepiłem duży palec od buta a rano - ciężko było mi założyć buta i zejść do Zakopca. Ale pyski zachowaliśmy całe, moje odmrożenia nie były ciężkie i do wesela się zagoiło. Od tego czasu bardziej podziwiam ludzi za mądre wycofy niż za napinanie się za wszelką cenę.<br />Ale Orla przy dobrej pogodzie to - nadal uważam - nic takiego znowu ekstremalnego żeby robić z niej via ferratę. Dobrze Pani napisała. Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na szlakach. Henryk Bejdanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-2083313627919694812018-03-03T08:50:59.927+01:002018-03-03T08:50:59.927+01:00uwielbiam Cie czytać młoda damo..
uwielbiam Cie czytać młoda damo..<br />Leszek..zgredhttps://www.blogger.com/profile/12601547418351225814noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-44277583566264465992018-01-30T17:50:30.193+01:002018-01-30T17:50:30.193+01:00Kocham góry, ale szczerze, wolę takie miejsca z wi...Kocham góry, ale szczerze, wolę takie miejsca z widokami, a niekoniecznie z ekspozycją :) Orlą kiedyś zaliczyli już moi koledzy. Nie poszłam wtedy z nimi, bo jakiś czas wcześniej miałam kilka omdleń (z przyczyn do tej pory nie znanych). Panowie mieli sporo szczęścia, nie do pogody, bo zaczęło padać, ale że w ogóle weszli, przeszli i zeszli. Wrócili mocno po zmroku z przerażeniem w oczach (ponoć nie raz ujrzeli własną śmierć), ale przeszczęśliwi. Wyszło też na jaw, że kilku pojawiło się w Tatrach (albo w ogóle w wyższych górach) po raz pierwszy (nie, no bardzo sprawni fizycznie itd., ale raczej nie wiedzieli tak do końca na co się piszą, zresztą bez komentarza). W każdym razie już następnego dnia planowali wypad na Świnicę, a później Gerlach. Jednak marzy mi się ta Perć. Kiedyś, w bliżej nieokreślonej przyszłości, po przygotowaniu i jeśli wszystko będzie w porządku, być może się skuszę :) Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-5074722485877519562016-10-12T14:18:56.818+02:002016-10-12T14:18:56.818+02:00Orla to wlasnie wyplywanie poza czerwone boje...Orla to wlasnie wyplywanie poza czerwone boje...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-18820103234056220972016-10-12T13:05:16.348+02:002016-10-12T13:05:16.348+02:00Zawsze zgadzam się z Tobą z tym co piszesz, nie ra...Zawsze zgadzam się z Tobą z tym co piszesz, nie raz wycisnelaś z moich oczu lzy wzruszenia. Jednak teraz nie mogę się z Tobą zgodzić. Uważam, że osoba taka jak Ty powinna zachęcać do zabezpieczania się, a nie negować ten temat. Mam nawet pewność, że im większe doświadczenie, tym większą świadomość posiadania np.lazy.Nie jest wstydem wpiac się w łańcuchy, a wręcz przeciwnie. Pisze to mój poprzednik.Można wpiac sie w łańcuch, a nawet na chwilę nie mieć go w ręce, a trud i wysilek drogi, wspinania pozostanie nie zmienny. Nie chodzi tu o konfort psychiczny, ale o szacunek do innych, których możemy stracić spadając na nich, każdemu nawet najlepszemu może się zakrecic w głowie, każdy może się połknąć, o ratowników narazajacych swoje życie, aby nam pomóc, często podkreslasz, że to ich praca i tylko dla tego mamy ich nie potrzebnie narażać, oni też mają do kogo wracać. ..Uważam, że posiadanie autoasekuracji na szlamach powinno być wręcz nakazem. Pewnie że nadal zdarzały by się wypadki, bo sprzętem trzeba też umieć sie posługiwać i go posiadać. Jak się jest na strzeżonej plaży to ratownikbez bojki nie puści cie za czerelne boje.Bojka też nie przeszkadza w pływaniu, też sie jej kurczowo nie trzymasz, też nie zabespieczy cię w 100procentach od usunięcia, ale jest.Pozdrawiam.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-81732081977060036702016-08-17T08:16:50.453+02:002016-08-17T08:16:50.453+02:00Witam,
Muszę przyznać że świetnie się czyta Twoje...Witam,<br /><br />Muszę przyznać że świetnie się czyta Twoje "artykuły", jeśli tak można to nazwać;) Nie mam fb, twitterów blogów itp. więc mogę nie trafiać z terminologią, ale chciałem tylko napisać, że to co tu napisałaś, jest najbardziej celnym i pełnym opisem tego szlaku na jakiego się natknąłem w internetach. Poza tym w pełni sie z Tobą zgadzam jeśli chodzi o subiektywne opinie, choć akurat na ten szlak może wybiorę sie w następnym roku. Myślę że najpierw przejdę od Świnicy do Zawratu i Mięguszowiecką Przełęcz, a dopiero potem pomyślę o Orlej, jeśli będzie "luz" na powyższych. Świetnie że jest taka osoba jak Ty, która pisze konkretnie i z jajem. Masz do tego ewidentnie talent, więc nie przestawaj:) PozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-30926881974045420352016-07-18T22:11:57.530+02:002016-07-18T22:11:57.530+02:00Odnośnie Orlej (której raczej nigdy nie przejde z ...Odnośnie Orlej (której raczej nigdy nie przejde z powodu niespodziewanych ataków lęku wysokości)- Towarzystwo Tatrzańskie na samym początku było bardzo krytykowane za utworzenie tego szlaku, w pamiętnikach itd można spotkać nawet tekst że to najgorsza rzecz jaką TT zrobiło do momentu przekształcenia się w PTT. <br /><br />Ja tam częściowo popieram wypowiedż jednego z ratowników TOPR, aby usunąć większość ułatwień i zostawić te naprawdę najpotrzebniejsze (np drabinka), przez co na szlak nie pchali by się tacy, którzy chcą sobie zrealizować jedno z marzeń- lot helikopteremAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-11243037487359876962016-02-21T16:51:48.580+01:002016-02-21T16:51:48.580+01:00Te kobiety się - no właśnie! - wspinają, a nie IDĄ...Te kobiety się - no właśnie! - wspinają, a nie IDĄ turystycznym szlakiem... <br /><br />W Tatrach jest mnóstwo łatwych dróg wspinaczkowych, na których można poczuć pod palcami skałę a nie żelastwo. Wyślizgana Orla nie jest raczej najprzyjemniejsza pod tym względem.Gosiahttps://www.blogger.com/profile/07562605143293255675noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-7121947761476957922016-02-16T02:23:14.448+01:002016-02-16T02:23:14.448+01:00Przeszedłem na razie tylko od Zawratu do Koziego W...Przeszedłem na razie tylko od Zawratu do Koziego Wierchu, korzystałem z lonży, ale tylko lonża dotykała łańcuchów. Wszak korzystałem z ułatwień: drabinka i klamry, ale marzy mi się przejście bez dotykania jakichkolwiek sztucznych ułatwień. Spotykałem ludzi, którzy szli szlakiem z serdecznymi pozdrowieniami ale też takich, którym wyraźnie przeszkadzał trochę wydłużony czas mojego podejścia, choć za każdym razem przepuszczałem w dogodnym miejscu i cierpliwie czekałem aż osobniki podciągną się na łańcuchach. Czasami wydawało mi się, że skały nie są im potrzebne, wystarczyłby sam łańcuch do podciągania... a ja nie cierpię przyjemności z podciągania się na łańcuchach! W górach chcę czuć pod palcami skałę. Wydaje mi się, że OP powinna być czymś więcej niż szlakiem turystycznym. Zamieściłaś zdjęcia, na których kobiety wspinają się w sukniach, ale są spięte są linami. Moda, to moda ale mniemam, że nawet zawiązanie na linie ósemki sprawiłoby wiele problemów sporej liczbie przechodzących aktualnie szlak, nie wspomnę o wspinaniu się z towarzyszem spiętym liną... Szanuję Twoje zdanie, ale chyba podchodzę do tematu zabezpieczeń na OP trochę bardziej restrykcyjnie. Może VIA dałaby możliwość zabezpieczenia się na 90% szlaku,a nie tylko na 1/3, ale wymagałaby umiejętności, a nie tylko siłowego podciągania się na łańcuchach. Taka nocna dygresja :) Wszystkiego dobrego!fotodrazkiewiczhttps://www.blogger.com/profile/10809413829322409733noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-37799752995603718142016-01-10T22:47:10.686+01:002016-01-10T22:47:10.686+01:00bardzo mi miło :)
kłaniam się Czytelniczce!bardzo mi miło :)<br />kłaniam się Czytelniczce!Gosiahttps://www.blogger.com/profile/07562605143293255675noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-21455919784221669502016-01-10T21:21:37.046+01:002016-01-10T21:21:37.046+01:00Orlą Perć przeszłam w kawałkach,od Świnicy do Kozi...Orlą Perć przeszłam w kawałkach,od Świnicy do Koziej Przełęczy,od Koziej Przełęczy do Skrajnego Granatu ,od Skrajnego Granatu do Krzyżnego i tam zeszłam na Halę Gąsienicową.Wtym roku planuję Rysy,Chłopka i Wrota Ch.potem już tylko Słowacja.Mam 60 lat...Kłaniam sie pięknie autorce wspaniałego blogaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-7710912655823987082015-09-20T22:15:19.502+02:002015-09-20T22:15:19.502+02:00Fajny tekst, myślę, że bardzo potrzebny wszystkim ...Fajny tekst, myślę, że bardzo potrzebny wszystkim nastraszonym ludziom różnymi opiniami tych, którzy nigdy nie zdecydowali się przejść tego, z pewnością pięknego szlaku.<br />Dziękuję i pozdrawiam.Tomek Grzesiakhttps://www.blogger.com/profile/16698437610568335830noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-5122539717149325572015-05-01T13:12:44.881+02:002015-05-01T13:12:44.881+02:00Bardzo piękny artykuł i całkowicie się zgadzam :) ...Bardzo piękny artykuł i całkowicie się zgadzam :) <br />Zresztą sama kosztuję teraz via ferrat w Alpach, i to w ogóle wygląda inaczej! Via ferrata naprawdę jest po to, żeby przechodzić kompletnie "dzikie" miejsca, gdzie ludzka stopa nawet nie miałaby gdzie stanąć... Orla powinna pozostać taka, jaka jest, a ludzie mieć więcej oleju w głowie! <br /><br />Zapraszam właśnie na mój nowy blog, gdzie między innymi można poczytać o ferratach: http://via-szwajcaria.blogspot.comVia Szwajcariahttps://www.blogger.com/profile/06855285442680832818noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-49013232483653347702014-10-08T21:27:10.113+02:002014-10-08T21:27:10.113+02:00BRAVO !BRAVO !Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-63950955603793854852014-09-26T23:46:30.861+02:002014-09-26T23:46:30.861+02:00Przeszedłem tydzień temu w całości z kolegą 54 lat...Przeszedłem tydzień temu w całości z kolegą 54 lata. Oprócz drabinki w Koziej nie dotknęliśmy żadnych sztucznych ułatwień ( łańcuchów czy klam ). Czas przejścia 6godz z 2 posiłkami. Pozdrowionka. PiotrAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-30574730349500065442014-07-14T09:58:27.648+02:002014-07-14T09:58:27.648+02:00Tak na szybko, bez sprawdzania - to chyba Zmarzłe ...Tak na szybko, bez sprawdzania - to chyba Zmarzłe Czuby ;)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/07562605143293255675noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-5758722484600309612014-07-14T09:57:51.182+02:002014-07-14T09:57:51.182+02:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Gosiahttps://www.blogger.com/profile/07562605143293255675noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-38208832819118790242014-07-13T15:14:14.332+02:002014-07-13T15:14:14.332+02:00Spora robotę wykonałaś zmierzając się z tym temate...Spora robotę wykonałaś zmierzając się z tym tematem. Ostatnie zdjęcie dobrze to ilustruje. Bardzo ciekawe są te rozważania na temat trudności czy łatwości OP. <br /><br />A jaki odcinek dokładnie przedstawia zdjęcie nr 1?<br /><br />atopos :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-82631178934645221182014-07-02T21:57:03.633+02:002014-07-02T21:57:03.633+02:00Dokładnie, na co dzień nie jesteśmy tak ostrożni, ...Dokładnie, na co dzień nie jesteśmy tak ostrożni, a też czasem czyhają na nas niebezpieczeństwa. Dzięki za miłe słowo :)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/07562605143293255675noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7938908557770600209.post-88315755533141684362014-07-02T21:56:01.419+02:002014-07-02T21:56:01.419+02:00Dziękuję! A marzyć też warto... :)Dziękuję! A marzyć też warto... :)Gosiahttps://www.blogger.com/profile/07562605143293255675noreply@blogger.com