A zatem miło by było, gdyby kurtka była kurtką, a nie workiem i - w przeciwieństwie do niego - oddychała. Żeby, odwrotnie niż w przypadku worka, można było ją rozpiąć. Przydają się też kieszenie, czy ściągacze w kapturze. No, ale wróćmy do początku i do przeciwdeszczowych parametrów, bo to one najwięcej mówią nam o tym, czy na danej kurtce możemy polegać w przypadku lańska i na ile.
fot. Bartek |
Drugim istotnym parametrem jest oddychalność (paroprzepuszczalność) materiału. Tu chodzi o nic innego, jak o odprowadzanie wilgoci na zewnątrz, czyli o to, coby się w kurtce zanadto nie upocić (tak, jak ma to miejsce w foliowym płaszczyku). Producenci stosują różne skale dotyczące oddychalności. Ta konkretna kurtka przeciwdeszczowa ma parametr oddychalności podany w skali RET i wynosi on 8, co oznacza, że kurtka zapewnia komfort przy średnim wysiłku (dla porównania kurtki o RET 0-6 zapewniają komfort przy bardzo dużym wysiłku, a RET 13-20 nie zapewniają komfortu przy dużym wysiłku i zapewniają niski komfort przy średnim).
Długo nie udawało mi się przetestować tej kurtki w warunkach, do jakich została stworzona, a to ze względu na to, że... zwykle dość skutecznie unikam deszczu. Albo chowam się przed nim do namiotu. Wreszcie jednak kurtałka doczekała się spotkania twarzą w twarz z przeznaczeniem na TEJ wycieczce. Lunęło fest, w butach miałam kałuże, spodnie przyklejone do ciała, tymczasem korpus pozostał suchy. A do tego, bez uszczerbku przetrwał telefon schowany do kieszonki na piersi.
Ogólnie z kurtki jestem bardzo zadowolona. Z dodatkowych zalet, poza wodoodpornością i oddychalnością, mogę wspomnieć o kapturze, który jest na tyle duży, że mieści się pod nim kask. Bo to tak w ogóle kurteczka wspinaczkowa jest. Kurtka nie ma kieszeni na wysokości rąk, za to ma na piersiach. No i posiada dwustronny suwak (to, żeby łatwo się dostać do uprzęży). Ogólnie bardzo polecam. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz